Banderas już nie ma ikry drewniano zagrał widać,że zawał zrobił swoje i starość go dopadała przedwczesna ogulnie fabuła nudna jak flaki bez polotu i pomysłu czy film ma być teraźniejszością czy retrospekcjami,na co wskazuje że retropsekcji jest tak mało,naprawdę słaby film dobrze,że banderas nie dostał Oskrara bo po...
więcej
film rozciagniety, okropnie nuzacy i dosc oblesny, widzialam inne obrazy almodovara, takze nie chodzi o to, ze „nie jestem zapoznana z tworczoscia” czy cos..
no i przykro patrzec na starzejacego sie banderasa, wienczacego swoja kariere takimi rolami... teraz jak widze go w tv i miga mi przed oczami „Bol...” to...
Teraz rozkład na czynniki pierwsze:
ból - miejmy nadzieję że nie d...y
blask - miejmy nadzieję że nie tęczy
Jeśli nie to, to mamy świetny film... I po sprawie.
(...) W „Bólu i blasku” ponownie przecinają się ścieżki reżysera i Antonio Banderasa. Na przestrzeni lat pochodzący z Malagi aktor stał się dla Almodóvara tym, kim Marcello Mastroianni był dla Felliniego. Oglądamy Banderasa w tyleż brawurowej, co zaskakującej roli – zupełnie innej niż te, które znamy ze wspomnianej...