Wielkie rozczarowanie, ale - nie wiem czym. Znam filmy Pedro, lubię jego filmy, ten - poruszył mnie i zaskoczył, ale było w nim coś, co strasznie mnie odrzuciło. W niektórych momentach film wydawał mi się strasznie dziwny, ale w tym złym sensie, nawet obleśny. Czy ktoś, po obejrzeniu go, miał podobne odczucia? Czuję po...
więcej
do teraz się śmieje :D
O tyle o ile przez 1 połowe jakoś to leciało, to od momentu "przeróbki" chłopa na babe, to już miałem takie lachańsko z politowaniem że hej.
Absolutnie nie polecam, choć pewnie frikom może się podobać, więc sami zdecydujcie do której grupy się zaliczacie ;)
Perfekcyjna fabuła, zaskakująca, działająca mocno na psychikę. Film świetny pod każdym względem. Jeszcze długo będzie siedział w mojej głowie.
Thriller w wykonaniu Almodovara to prawdziwa perełka. Nie wiem czy jeszcze zrobi coś podobnego, ale to wyszło mu rewelacyjnie. Takiej konstrukcji fabularnej i pomysłu nie widziałem dotąd w kinie. Roztrząsane w innych watkach kwestie czy to co zrobił główny bohater było zasłużoną zemstą czy najpodlejszą rzeczą na...
A dla mnie film średni, nieciekawy, nudnawy , historia nie urzekła mnie ani trochę, ot jedynie dość
oryginalny motyw.
Zimny, odpychający, z bohaterami którym trudno kibicować... W życiu nie obejrzę go ponownie.
Widziałem prawie wszystkie filmy tego reżysera - najlepsze to "Porozmawiaj z nią" i "Volver". To
zaś i "Złe wychowanie" to masakra
Książka wspaniała, film niedomaga. Domyślam się, że powinnam zrobić to w odwrotnej
kolejności. Po przeczytaniu książki oczekiwałam perfekcyjnego oddania jej w filmie, mimo
że kocham Pedro, to mógł zrobić to lepiej.
Rzadko kiedy film aż tak mnie porusza, że go dosłownie przeżywam. "Skóra, w której żyję" nie pozwolił mi wczoraj zasnąć, każda chwila odkąd obejrzałam ten film wypełniona jest obrazami i myślami "jak to jest być uwięzionym w ciele mężczyzny" (oczywiście mówię to ze swojej perspektywy-kobiety). Jak już wspomniałam,...
Jeden z ciekawszych i oryginalniejszych filmów jakie widziałam, dr Ledgard wymyślił całkiem ciekawy sposób na zemstę, dziwne tylko, ze nie przewidział, że Vincente nigdy mu tego nie zapomni.
Poprostu brawa dla ludzi którzy ocenili film kilka miesiecy przed premiera. Sory ze wrzucam taki glupi temat ale poprosty musialem to napisac.
Od momentu pojawienia się retrospekcji z Vincente, skapnąłem się że to właśnie JEGO retro widzimy, bo był główną osoba w tej retrospekcji. Film oceniam 9/10 pomimo że przewidziałem go praktycznie od poczatku.
BTW. Wątek kota-brata bez sensu i z tyłka, nie wiem po co go wprowadzili,.