Od czasu "Amerykańskiego ninja" Dudikoff nie zagrał w żadnym dobrym filmie. No może "Soldier Boyz" dałoby się zaliczyć do jego lepszych filmów. W "Łańcuchu poleceń" nie brakuje akcji, co więcej, trup się gęsto ściele. Niestety efekty specjalne, typu różnego rodzaju wybuchy, rzuty granatami, nie można zaliczyć do efektownych. Fabuła filmu? Niespecjalna. Konflikt terrorystów jest tylko pretekstem do zaprezentowania licznych popisów przez Dudikoffa. Ja narzekam, ale film ogólnie podobał mi się i śmiało mogę go polecić zagorzałym fanom Michaela Dudikoffa