Takim to hasłem reklamuje się ten film i takie to słowa wypowiada nasz zabójca po koniec filmu. To dość ironiczne, biorąc pod uwagę fakt, iż "Tuno negro" to nic innego, jak typowy post-scremowy slasher, tyle, że wydaniu hiszpańskim. choć jest to raczej Hollywood wannabe, to jednak nutkę tej hiszpańskości da się w...