W tym filmie Adkins naprawde wymiata (zresztą był jeszcze przed 30-stką) . Walka pod koniec filmu to chyba najdłuższa scena walki, jaką z nim nakręcono. Poza tym film średni, jakiś taki ciągnący się. Ponadto zabawne dźwięki i "plaski" przy walce wręcz - podobały mi się za to wystrzały z broni.