Film wydaje się pokręcony, z pozoru pozbawiony sensu. Dopiero po czasie okazuje się, że wszyscy bohaterowie są ze sobą w pewien sposób powiązani. Film zaskakujący, zabawny, nieprzewidywalny. Trochę brakuje mi wyjaśnienia, co stało się dalej z Dot i Jerrym, ale nie będę się czepiać. Ja jestem na TAK, bez konkretnego powodu. Po prostu "Lep na muchy" trafił w mój gust. Polecam :)