Uważam, że film świetnie obrazuje to, jak w dzisiejszych czasach ważna jest popularność. Ważniejsza od prawdziwej przyjaźni. Sama kiedyś byłam w podobnej sytuacji, więc wiem jak to jest... Jedyne co mnie nie przekonało to końcówka. Bardziej liczyłam na to, że Stacey postawi się Nikki i to ją zniszczą i upokorzą.