Nie kupuje nawracającej się młodzieży w filmach. Przeważnie wygląda to sztucznie i oklepanie. Tak było i tym razem. Przewidywalność i nuda. Plus wielki, romantyczny hepi end na końcu.
A co do tańca - połączenie hip hopu z tańcem towarzyskim w tym filmie raczej nie wyszło najlepiej.
Daję 4/10 za świetną grę i spojrzenie Banderasa.