To nie jest amerykańska seryjna produkcja oparta na wyświechtanych do bólu schematach. Można się tutaj doszukiwać podobieństwa do innych filmów, ale to pozostawiam "ekspertom" od wyszukiwania w rosole krzywego makaronu.

O rosyjskich filmach s-f można powiedzieć jedno.
Właściwie można powiedzieć więcej, ale trudno nie zauważyć, że filmy te nie są skierowane do odbiorców amerykańskich, dzięki czemu fabuła nie musi być nieskomplikowana.
Uśmiałem się z Bambino i Bongiorno.

film crap i mial juz premiere , dajcie poprawki

Jedyny plus to ładna Lyubov Aksyonova, sam film mega przewidywalny i nudny ze scenariuszem z dupy ( za dużo filmów amerykańskich się ruski naoglądali ), ogólnie jak dla mnie nic nowego i ciekawego...

Na plakacie jest wymieniony Antonio Banderas!?! Dlaczego nie ma go w obsadzie?

Lektor czyta:
Za granicą realności.

Ciężko to sklasyfikować... połączenie Oceans Eleven, wypaczonej sagi X-Men i kilku innych gangsterskich klasyków. Obejrzeć trzeba, chociażby dla oceny. Od strony kuchni - zwykła kradzież już istniejących, zekranizowanych pomysłów.

"Współczesna Moskwa. Utalentowany hazardzista gromadzi zespół ludzi o nadprzyrodzonych mocach, aby wygrać w kasynie. Ale znajdują o wiele silniejszego mistycznego rywala."

Czyli Hazardowe Avengers w wydaniu naszych czerwonych sąsiadów. Już sam opis filmu, brzmi naprawdę słabo. Z początku myślałem że to rosyjska...

Obejrzałem pół godziny i mam dość. Film jest durny, słabo zagrany i nudny. Spodziewałem się czegoś lepszego. Nie polecam, szkoda czasu.

Trochę naczytałem się o tym filmie zanim go w końcu zobaczyłem, ale ani nie jest tak źle jak pisali co poniektórzy, lecz niestety nie ma też szału jak inni zdawali się przekonywać. Film choć kolorowy i spektakularny jest tak na dobrą sprawę bardzo średni, gdyż pomimo tego, że z ekranu biją piękne efekty specjalne i...