fajne imię
pasuje do urody ślicznej panny, patrzeć na nią nawet z blizną to prawdziwa FRAJDA...
dokładnie. ;d czyta się FRIDA.
za krótki, za krótki, za krótki, za krótki, za krótki, za krótki, za krótki, za krótki.
Oj bystrzachy. Autor sobie żarty robi, a Wy tak się napinacie.
I zgadzam się, nawet z blizną na końcu filmu wygląda bosko. :)