I nawet Banderas wpleciony w Matadora, nie wywoływał we mnie jak zazwyczaj zniechęcenia ;) Rzekłabym więcej, Banderas mi się u Almodovara nawet podobał, choć za role w innych produkcjach owacji na stojąco mu nie poczynię z pewnością.
Dobry film cudnego reżysera! :)